Do końca marca gminy muszą poinformować o poziomach recyklingu w 2024 r.
"Gminy mają obowiązek składania raportów o osiągniętych poziomach recyklingu do końca marca i mogą - oczywiście to nie jest wymóg - ale mogą skorzystać z (...) nowej ekspertyzy" - powiedziała wiceminister. Na zlecenie resortu Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy opracował ekspertyzę o bioodpadach za 2024 r., wyjaśniającą, ile odpadów Polacy mogą kompostować we własnych, przydomowych kompostownikach.
Według Sowińskiej ekspertyza daje gminom narzędzia do tego, aby "wliczały te odpady, które trafiają do naszych kompostowników do poziomów recyklingu". Dodała, że we wtorek resort klimatu wysłał do gmin pismo z ekspertyzą IOŚ, instrukcją postępowania oraz zaproszeniem na webinaria, które odbędą się w dniach 26-28 marca br.
Jak wyjaśnił dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami w MKiŚ Marek Goleń, każda tona odpadów ponad limit obciążona jest opłatą równą kosztom składowania tychże odpadów. "To jest, jeśli dobrze pamiętam, ponad 200 zł za każdą tonę, więc im więcej tych ton gmina nie osiągnie w recyklingu, tym więcej płaci" - powiedział Goleń. Dodał, że w 2025 r. gminy muszą poddać recyklingowi 55 proc. ogólnej masy odpadów komunalnych, w 2024 r. było to 45 proc., a w 2023 r. - 35 proc.
Zaznaczył, że gminy, które nie osiągną wymaganych poziomów, mogą przedstawić Wojewódzkiemu Inspektorowi Ochrony Środowiska plan naprawczy. W takim przypadku inspektor może odroczyć karę na pięć lat i - jeżeli gmina osiągnie wymagany wynik - kara zostanie umorzona. Dodał, że w 2023 r. wymaganych poziomów recyklingu nie osiągnęło kilkaset gmin, a zwiększenie poziomu kompostowania bioodpadów przez mieszkańców może pomóc w osiągnięciu wymaganych poziomów recyklingu.
Sowińska wskazała też, że z punktu widzenia gospodarki obiegu zamkniętego istotne jest, aby oddzielać oddzielić dwa strumienia odpadów, czyli bioodpady od strumienia technologicznego, tj. plastiku, metalu, szkła i papieru. Dodała, że jeśli bioodpady trafią do strumienia technologicznego, to są one tracone. "One wylądują albo na wysypisku, albo zostaną ewentualnie spalone" - stwierdziła wiceminister.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało we wtorek PAP, że w 2023 r. wymaganego poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych nie osiągnęło 696 gmin, w 2022 r. było to 511 gmin, a w 2021 r. - 440. Resort dodał, że w 2021 r. wymagany przepisami poziom recyklingu wynosił 20 proc., a w 2022 r. było to 25 proc. Zgodnie z danymi GUS 1 stycznia 2024 r. w Polsce było 2477 gmin.
Jak wynika z badania Instytutu Ochrony Środowiska, średnio jeden mieszkaniec gmin objętych badaniem wytworzył w ciągu roku 376 kg odpadów komunalnych. Z opracowania wynika, że najmniej śmiecą mieszkańcy Podkarpacia, który wytwarzają ćwierć tony odpadów rocznie. Po drugiej stronie skali są mieszkańcy Opolszczyzny, którzy wytwarzają 480 kg odpadów. Jak podkreślono, wynik dla województwa opolskiego jest o ponad 100 kg większy niż średnia dla wszystkich województw.
W raporcie zwrócono uwagę, że gminy miejskie charakteryzowały się najwyższym wskaźnikiem wytwarzania odpadów komunalnych na jednego mieszkańca, a najniższy wskaźnik dotyczył gmin wiejskich.
Instytut Ochrony Środowiska przekazał ponadto, że średnia ilość bioodpadów kuchennych, które zostały posegregowane i poddane recyklingowi przez jednego mieszkańca to ok. 97 kg rocznie, a średnia ilość bioodpadów zielonych, które powstały z 1 mkw terenu zielonego w gospodarstwach domowych, wynosi 1,92 kg rocznie. (PAP)
bpk/ malk/ drag/
