Według biegłego pożar hal w Malcu powstał od pioruna
„W prowadzonym dochodzeniu uzyskaliśmy opinię biegłego. Stwierdził on, że najprawdopodobniej doszło do zwarcia instalacji w wyniku wyładowania atmosferycznego. Pożar wybuchł podczas burzy. (…) Policyjne dochodzenie w tej sprawie dobiega końca” – powiedziała we wtorek PAP rzecznik oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka.
Pożar w firmie w Malcu wybuchł w nocy z 12 na 13 lipca. Jeszcze przed przyjazdem strażaków z zakładu ewakuowało się około stu pracowników. Nikt nie został poszkodowany. Ogień objął dwie hale przetwórstwa spożywczego. Zostały zniszczone, co oznaczało wstrzymanie produkcji. Pożar został opanowany wczesnym popołudniem 13 lipca. Dogaszanie trwało jeszcze następnego dnia. W 40-godzinnej akcji gaszenia uczestniczyło około stu zastępów straży pożarnej – zawodowej i ochotniczej.
W połowie sierpnia dzięki pomocy wielu firm i instytucji, a przede wszystkim zaangażowaniu pracowników, Aksam uruchomił produkcję w jednej z hal. „W bardzo krótkim czasie udało nam się odbudować uszkodzoną ścianę oraz przygotować park maszynowy, co jest efektem ciężkiej pracy, determinacji i wsparcia wielu osób oraz firm” – poinformował wówczas wytwórca. (PAP)
szf/ agz/