Jesteśmy sojusznikiem Rosji, nie wejdziemy do NATO
Do emitowanej w internecie rozmowy doszło na marginesie Wschodniego Forum Ekonomicznego (EEF). Wicepremier Serbii podkreślił, że jego kraj "jest nie tylko partnerem strategicznym, ale także sojusznikiem Rosji".
Vulin dodał, że z tego powodu "presja wywierana na Serbię jest ogromna". "Ale pod przewodnictwem prezydenta Vuczicia Belgrad nigdy nie dołączy do NATO ani sankcji nakładanych na Rosję. Nie pozwolimy też na żadne działania antyrosyjskie na terenie naszego kraju" - dodał.
Prezydent Rosji oświadczył z kolei, że "Moskwa odgrywa znaczącą rolę w zabezpieczaniu dostaw energii do Serbii na doskonałych z perspektywy Belgradu warunkach". "Niestety, jeśli chodzi o wymianę handlową i stosunki gospodarcze, widzimy niewielki spadek. Wiem jednak, że w rządzie Serbii zajmujecie się tymi kwestiami" - powiedział Putin.Po ogłoszeniu wcześniej w tym tygodniu planu spotkania Vulina z Putinem Unia Europejska oświadczyła, że "utrzymywanie stosunków z Rosją w czasie jej wojny agresywnej przeciwko Ukrainie jest niezgodne z wartościami UE i procesem akcesyjnym".
Departament stanu USA podkreślił w odpowiedzi przesłanej rozgłośni "Głos Ameryki", że "stanowisko (Waszyngtonu) w sprawie Aleksandra Vulina jest dobrze znane". W lipcu 2023 r. Stany Zjednoczone umieściły polityka na liście sankcyjnej za korupcję i udział w handlu narkotykami oraz powiązania z Rosją.Vulin - polityk odznaczany w przeszłości przez rosyjską FSB za "wyjątkowy profesjonalizm i wkład we współpracę służb serbskich i rosyjskich" - od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę przebywał w Rosji kilkakrotnie. (PAP)
jbw/ mms/